Czytasz: Strona główna · PISmo Lubańskie · POWIAT LUBAŃSKI – STRACONE SZANSE….


 

POWIAT LUBAŃSKI – STRACONE SZANSE…. 10-07-2014

Rozpoczął się kolejny sezon urlopowy. A my rozpoczynamy poszukiwanie miejsc, gdzie można wypocząć i spędzić kilka wolnych dni.


Niestety walory turystyczne Powiatu Lubańskiego, tak szumnie podkreślane w wielu folderach i przewodnikach, nie są wykorzystywane. Największe zbiorniki wodne: Jezioro Złotnickie i Jezioro Leśniańskie, z roku na rok, z sezonu na sezon, przyciągają coraz mniej turystów. Odbija się to niekorzystnie na osobach prowadzących działalność gospodarczą w ich bliskości ale i uderza w całą społeczność. Przecież to mali i średni przedsiębiorcy dają najwięcej miejsc pracy…

Tymczasem od kilku lat trwa niszczenie turystycznego znaczenia Jeziora Leśniańskiego i Jeziora Złotnickiego. Pomijamy braki infrastruktury np. oczyszczalni ścieków. Najważniejszym ciosem w branżę turystyczną był zakaz uprawiania sportów motorowodnych na największych akwenach w Powiecie Lubańskim, który rozpoczęto egzekwować rok temu.

W całą dyskusję, która odbywała się m. in. na tym forum, nie włączaliśmy się. Dla nas było oczywistym, że można się porozumieć i można pogodzić racje ekologów, wędkarzy i motorowodniaków a uchwały gmin i sejmiku muszą być zgodne z ustawą.

Wystarczy spróbować rozważyć kilka argumentów. Po pierwsze sportów motorowodnych nie uprawia się przez cały rok i całą dobę. Po drugie można wyznaczyć części akwenów wyłączone z ruchu sprzętu wodnego. Po trzecie policja powinna czuwać nad przestrzeganiem prawa na akwenach a administracja samorządowa ułatwiać organizację korzystania z akwenów.

W obecnym stanie prawnym akweny dosłownie „świecą pustkami”. Motorowodniacy wyjechali do np. Rakowic, gdzie jest tworzona dla nich baza, również noclegowa. Motorowodniacy już dziś znaleźli tam dużo zbudowanej dla nich infrastruktury i profesjonalną pomoc techniczną.

Co najważniejsze, tam płacą za możliwość uprawiania swojego hobby. I to jest najważniejsze… pieniądze zostawiają w innym miejscu, poza Powiatem Lubańskim. Tym samym tam generują wzrost zatrudnienia.

I jeszcze jedna refleksja. Wiele osób walczących z możliwością uprawiania na terenie Powiatu Lubańskiego sportów motorowodnych mówi i pisze, że jednym z filarów jego rozwoju powinna być turystyka. Zapytamy: ale w jaki sposób? Tworząc skansen i przeganiając turystów, także tych z zagranicy, którzy zostawiali w leśniańskich i złotnickich ośrodkach około 40 euro dziennie?

Jeśli ktoś chce rozwijać turystykę, jego celem powinno być zatrzymanie turystów na kilka dni, tygodni… Tymczasem poza Świeradowem-Zdrój żadna z gmin takich możliwości nie ma…. Tymczasem wielki potencjał Stowarzyszenia Sportów Motorowodnych „Orkan” w organizowaniu imprez motorowodnych na terenie gmin naszego powiatu został zmarnowany a osoby, które przez prawie dwadzieścia lat kiedy uchwały gmin nie były stosowane, a wręcz zapomniane, inwestowały w domki i sprzęt narażone na straty.

Obecnie trwają prace nad zmianą tego stanu rzeczy w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Władze gmin nie były zainteresowane zmianą stanu prawnego i umożliwieniem rozwoju ruchu turystycznego w regionie. Na czym skorzystali inni… Ale może mimo wszystko zastosuje się w końcu zasadę, że lepiej późno… .

Wojciech Zembik i Paweł Masłowski


10.07.2014. 17:37